Kilka dni temu znajoma przewiozła mężusiowi stolik ,a raczej elementy ze stolika z prośbą o przywrócenie go do stanu używalności . Nóżki połamane , a blat przetrącony na kilka elementów ... nie wyglądało to ciekawie ale mężuś podjął się zadania. Z nóżkami nie było problemu jakoś szybko powiercił , pokleił i przymocował do całości, natomiast z blatem nie dało się nic zrobić trzeba było zdobić cały nowy ....
Blat powstał z płyty fornirowanej jesionem , czyż nie piękne ma słoje (???) , aż zal było malować .
Cały stolik łącznie z nóżkami został pomalowany na biało , a efekt (???) ... jak na załączonej focie.
Co najważniejsze, znajomej bardzo się spodobał i jak powiedziała .... nie przypuszczała że taki będzie efekt ...... była zachwycona.
Dziękuję za powitanie :) Ależ mi się miło zrobiło na serduchu :) No i gratuluję Męża Złotej Rączki. Także mam takie Skarb w domu :)
OdpowiedzUsuńSkarbeńka trzeba chwalić :)
UsuńŁadny ten stolik. zdolnego masz męża :)
OdpowiedzUsuńPołechtały mężusia miłe słówka ;)
Usuńmąż świetnie się spisał :-)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie okrągłe stoliki, a jeszcze jak jest w białym kolorze to już ideał :-)
Cieszę się i nie tylko ja,...... mężuś też ,że stolik się podoba .
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten stolik ;o)
OdpowiedzUsuń