Kocham lato, ciepełko, kwiaty ... i obserwowanie różnych owadów które bardzo pracowicie zbierają nektar lub po prostu odpoczywają na kwiatach. Koło domu mam małą lawendową rabatę, a na niej istny jarmark cudów. Co tam nie przylatuje ....pszczoły, trzmielaki, motyle, chrząszcze .... i ten cudny brzęczący odgłos, w który można się wsłuchiwać i wsłuchiwać. Muzyka kojąca umysł po pracy .....
I najpiękniejszy okaz tego lata który uraczył nas swoją obecnością to PAZ ŻEGLARZ
Można słuchać i obserwować bez końca. To jest cudowne.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Bernadka.
Bernadko - lawenda u Ciebie jest najpiękniejsza!
OdpowiedzUsuńNa żywo prezentuje się bardziej okazale, szkoda że już powolutku zaczyna przekwitać.
UsuńAleż cudności lawenda. Moje dzikie marzenie. Niech Ci rośnie pięknie, oczy i dusze cieszy, pszczółki a motylki sobą wabi i cieszy, cieszy, cieszy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najcieplej.
Oj, cudnie jest słuchać tej wspaniałej muzyki której wykonawcami sią przeróżne owady.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Uściski
Lawenda przecudnie pachnie🙂lubię ten zapach.
OdpowiedzUsuń