środa, 12 grudnia 2012

Już nie samotny miś .

Przechodząc w sklepie między regałami z zabawkami zauważyłam takiego oto samotnego misia.Tak błagalnie popatrzył na mnie i poprosił żebym go wzięła. Nie mogłam przejść koło niego obojętnie i takim oto trafem zostałam jego właścicielką ..... ale nie na długo niestety. Słodki pluszaczek trafi do małej Emilki - mojej chrześnicy, która ma 18 miesięcy. Ten jegomość zajmie jej chyba całe łóżeczko. Czy będzie radość ??? Czy się zmieści pod choinką ???


Najważniejsze , żeby miał się nim kto opiekować... i go kochać .
Czy też tak macie , że czasami trudno Wam przejść koło czegoś w sklepie , woła Was , uśmiecha się, siądzie na oczy , że oni rusz ? Mi to zdarza się bardzo rzadko ale jak się już przytrafi to ..... (???) To efekt końcowy jak powyżej :)

Uściski dla wszystkich tu zaglądających .

6 komentarzy:

  1. jak bym miała worek kasy to chyba wszystkie rzeczy w sklepach tak by na mnie patrzyły :)))) narazie staram się unikać ich wzrok żeby nie zbankrutować:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo sympatyczny mordziak :)
    A ja raz miałam taką sytuację w sklepie z biżuterią srebrną - podchodząc, oczy wychwyciły pierścionek, który NA PRAWDĘ wołał do mnie, żadnych innych niemal nie widziałam, chociaż ten niby mały i niepozorny. Przymierzając...sama metka się zerwała, jakby to był znak, że on jest dla mnie:) No i noszę go już parę lat cały czas :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny miś, na pewno chrześnica pokocha go i zaopiekuje się nim :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za słów kilka .

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...