Wspominałam już , że powstanie ... a raczej będzie wydziergany drugi podusiowy elf . Biała poszewka bawełniana w błyszczące paski (dymka -tak się chyba nazywa ten materiał ) a nici (???) .... mulinka DMC S472 satynooooowa odcień zielenie .
Podczas ostatnich zakupów Pani w pasmanterii pokazała mi ... jeszcze cieplutkie :) :) :) bo właśnie przywieźli jej nowy towar . Musiałam ją kupić .Rewelacyjny odcień , ślicznie lśniąca niteczka , dobrze się dzieli na pojedyncze niteczki , a i w dzierganiu prawie bezproblemowa. Ma malutką wadę (???) .... oczywiście cenę , a poza tym żadnych minusów jak na razie nie zauważyłam. Pomalutku trzeba będzie skompletować kolorki.
Myślę ,że po wypraniu i wyprasowaniu będzie tak ładniutka jak pierwszy , fioletowy efik .
Pozdrawiam serdecznie . Dziękuję za odwiedziny i ciepłe słówka.....
Cudeńko!! jestem ciekawa efektu końcowego, bo to chyba będzie tylko taki zarys obrazka, bez wypełniania w środku? a te linie później zejdą w praniu? jak przenosisz obraz na tkaninę? chcę zacząć haft płaski, ale brakuje mi podstaw, nie wiem czy jest jakaś kalka? pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWzorki odbijam przez kalkę biurową.Mam ją jeszcze z czasów świetności maszyny do pisania :) :) :) Nie wiem czy teraz też można coś takiego dostać ?
OdpowiedzUsuńZ praniem nie ma problemu , fioletowy elf też był w ten sposób odbijany na białej podusi, nie ma śladu kalki.
Uściski.
elf wyglada calkiem przyzwoicie :)troche dzubania cie czeka :) :)
OdpowiedzUsuńAle będzie faaaaaaaaaaaaajny!
OdpowiedzUsuń