środa, 4 maja 2011

Maturalny stresik



.... i to straszny.Moje dziecko :) od dzisiaj zaczyna egzaminy maturalne i chyba , jak każdy bardzo się denerwuję.Prawdę mówiąc nie powinnam się może aż tak denerwować , przecież wiem że jest dobry i powinien sobie poradzić ale to jest silniejsze ode mnie . Najgorsza to jest ta straszna trzepawka w żołądku , a co dopiero czują dzieciaki ... (???) Wszystkim rodzicom MATURZYSTÓW życzę dużo, dużo spokoju i przetrwania tego szalonego okresu.

5 komentarzy:

  1. Będzie dobrze, masz zdolną bestię :)
    P.S. wyszyłam "pierwsze dzieło sztuki xxx" :D:D
    To miały być niby fiołki... :D
    Wrócę, to Ci pokażę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Spokojnie.
    Wiem, łatwo powiedzieć. Na pewno będzie dobrze, bo inaczej przecież być nie może.
    Pamiętam to... Rok temu też zdawałam maturę.
    Myślę, że rodzice bardziej się stresują niż sami zdający. Może po prostu nie zdają sobie sprawy (aż tak bardzo) z powagi sytuacji.
    Jak dla mnie pierwsza sesja była bardziej stresującym przeżyciem. ;-)
    Trzymam kciuki i pozdrawiam,
    Kasia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyłączam się też do tego stresu ! :)
    Moja Maturzystka jeszcze pisze dzisiaj rozszerzenie i dopiero po 17-tej będzie wolna . Przecież ja zemrę na zawał :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dzieci czuja niewiele. Nie maja czasu się denerwować. Będzie dobrze! Głowa do góry! Synowi powodzenia życzę i trafionych pytań!

    OdpowiedzUsuń
  5. ....j. polski Młody przebrnął , matematykę podstawową , rozszerzoną też i nawet był zadowolony ...... przynajmniej z podstawowej. A teraz pisze jeszcze pisemny j.angielski x 2 (podstawowa+rozszerzona) i zostanie mu jeszcze fizyka też x 2 + prezentacja z polskiego + ustny j.angielski x 2. ..... no zostało nam jeszcze troszkę stresa. Jestem dobrej myśli. Dziękuję za słowa otuchy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za słów kilka .

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...