I znowu zostałam zaskoczona przez blogową przyjaciółkę . Czasami zastanawiałam się , jak można się z kimś zaprzyjaźnić , kogoś polubić poznając go w sieci . Czy to jest w ogóle możliwe ?????? …. Czasami czytałam na blogach o różnych nawiązanych przyjaźniach między dziewczynami , które mieszkają o setki kilometrów od siebie i nie mogą się spotkać przy kawie czy na babskich plotach a jednak coś ich przyciąga jak magnez. Znają się tylko ze swoich blogów , postów i wiadomości do siebie pisanych i tak rodzi się nić sympatii , przyjaźni ….. . Ja Ulkę poznałam na jednym z babskich forów , a później trafiłam na jej blog i tak jakoś się porobiło i okazało że to taka bratnia duszyczka . Na jej blogu wygrałam moje pierwsze candy , które było dla mnie dużym zaskoczeniem ….. Ta dziewczyna umie zaskakiwać ……. ( w ostatnich dniach miałam imieninki ) znowu dostałam prezencik , uszyła dla mnie etui na chusteczki do którego dołączyła coś dla urody ,ducha i podniebienia…. To takie miłe i raduje serce .
Mam też nadzieję ,( i że nie tylko ja tak myślę ) że jest jeszcze kilka blogowych osóbek z którymi łączy mnie nic sympatii , do których uwielbiam zaglądać , czytać , podpatrywać i zachwycać się ich zręcznymi rączętami , które potrafią wyczarować cudowności i wkładają tyle ciepła i serdeczności w to co robią i piszą. Czytając można cieszyć się radością i szczęściem innych …. ale jest i tak , że czasami spadnie na klawiaturę łza i duszę ogarnie straszny smutek . Ale zawsze można okazać drugiej osobie trochę serca, wesprzeć , pocieszy w kilku słowach …. takie duchowe wsparcie naprawdę może zdziałać cuda………
I jaka może paść tu odpowiedz dotycząca blogowych przyjaźni (???) …… były , są i mam nadzieję , że nadal będą się tworzyć , zawiązywać i trwać długie lata ……….
Zapraszam na babskie pogaduchy przy lampce wina , filiżance dobrej herbaty czy pachnącej kawy……
oooo, historia zna pięknę przpadki przyjaźni opierającej się li tylko i wyłącznie na wymianie listów. Przyjaźnie długie, głębokie, wierne. Przyjaźnie wśród ludzi, którzy nigdy nie mieli okazji się poznać, spojrzeć sobie w oczy. Połączyła ich myśl, współodbieranie świata, magia?
OdpowiedzUsuńInternet jest tylko troszkę nowocześniejszą formą wymiany...
Pozdrawiam cieplusio!
Cała prawda doświadczam tego na każdym kroku - znam kilka osób nie tylko już teraz przez internet ale i na żywo - rzeczywistość jest jeszcze przyjemniejsza - niedawno znowu poznałam 1 osobę http://takietam-glinki-alinki.blogspot.com/2010/04/spotkanie.html - pozdrawiam Alina
OdpowiedzUsuńKochana moja przyjaciółko, właśnie spada mi łezka na klawiaturę... wzruszyłam się bardzo... ale tak właśnie jest, stałaś się moją bratnią duszyczką... dziękuję Ci za ciepłe słowa skierowane pod moim adresem i pozdrawiam cieplutko :)))Ula
OdpowiedzUsuńA oczywiście,że korzystam z zaproszenia na kawę, a nawet lampkę wina i babskie pogaduchy... dlatego też kawusię pozwolę sobie zabrać do swojego bloga :)
OdpowiedzUsuńech sama bym chetnie spotkala sie z co niektorymi babkami z bloga ech co zrobic jak nie mozna :(
OdpowiedzUsuńBernadka, a bedziesz Ty zabawe u siebie glosila? Chetnie bym sie wpisala, a jakos tak niesmialo oczko na Ciebie wlasnie mruga... Napisz moi Kobito, co bym wiedziala, jaki ruch wykonac, od za chwile nieobecna bede i pewnie starce najpiekniejsze chwile z zywota swego...
OdpowiedzUsuńUsciski
u