sobota, 18 lipca 2015

Stół do altany.

I znowu deski poszły w ruch .... tu przycięta, tam też ..... z tej strony ..... ; tamtej i tak mężuś mierzył, obcinał, docinał, szlifował, a po złożeniu powstał sześciokątny blacik ala - pajęczyna. Znajomi mają sześciokątną altanę i zamówili takowy też stół . Fajnie wyszedł.


Tu jeszcze surowy ale na chwilę obecną jest już pomalowany, niestety nie mam fotki z kolorkiem.


I można już biesiadować, imprezować ..... jest gdzie.....

Pozdrawiam - Bernadka

2 komentarze:

  1. No pięknie, to Ty teraz mężusiowi bloga na swoim prowadzisz :D Ale wcale się nie dziwię, stolik super, szkoda by było nie pokazać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nic się nie dzieje ale mężuś nadrabia i na miejscu nie usiedzi .... to przynajmniej jego wypocinki pokazać mogę ..

      Usuń

Dziękuję za słów kilka .

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...