Mieczyki i malwy są dość znanymi i bardzo lubianymi kwiatami ( przynajmniej przeze mnie). Spotkać je można w wielu polskich ogródkach i ogrodach, stanowią wielką ozdobę naszego otoczenia. Niestety w moim ogrodzie nie mogę się doczekać tych drugich chociaż usiłowałam już kilkakrotnie wysiewać do grunty. Nie wiem czy ziemia taka beznadziejna czy moja ręka? . Mam jednak nadzieje ,że w przyszłym roku się doczekam .Na wiosnę udało mi sie kupic sadzonkę , wysadziłam do ziemi i w tym roku doczekałam się bujnych liści na kwiaty cierpliwie muszę czekać do przyszłego roku. Te kwiaty kojarzą mi się z babcią, wiejską chatą pod strzechą i małym przydomowym ogródkiem. Pamiętam jak będąc dzieckiem i spędzając u babci wakacje one pierwsze zaglądały do okien chwaląc się wspaniałymi kwiatami. Smukłe i piękne królowały nad całym ogrodem.
.... niestety te malwy nie pochodzą z mojego ogródka :( a szkoda.
Natomiast mieczyki udało mi się wychodowac i nawet miło mnie zaskoczyły swoimi barwami. Kupując cebulki nie zwracałam uwagi na kolory ... okazały się trafione w moje gusta :)
Ale kwiaty to nie tylko ozdoba. To, że chcemy je kupować, podziwiać i żyć wśród nich, nie wynika tylko z poczucia estetyki, a podyktowane jest czymś znacznie głębszym. Są osoby, które uwielbiają fiołki, inne znowu wolą konwalie, róże czy też tulipany. Nasze ulubione kwiaty mają swoje znaczenie i mówią jacy jesteśmy ...na przykład .... upodobanie do mieczyków - oznacza gest, spontaniczność i miłość do przyrody. Za tymi cechami kryje się jednak spory praktycyzm ( gdzieś to kiedyś wyczytałam) ... i chyba tak jest :)
Jednak mieczyki swoją wyjątkowa urodę pokazują dopiero po ścięciu i umiejscowieniu ich w wazach. Bukiet z kilku czy kilkunastu łodyg, z ośmioma lub nawet czternastoma równocześnie rozwiniętymi kwiatami na każdej z nich, daje wspaniały efekt i cieszy oczęta.
Dziękuje za ciepłe,miłe komentarze i odwiedzinki.Pozdrawiam.
Sezon na mieczyki
Niektórzy mówią
nich gladiole
ja swojską nazwę
mieczyki wolę
ścinam naręcza
nasz kościół zdobię
i nic z ich ostrzy
nie robię sobie
mam purpurowe
jak krew stężała
i mam różowe
jak muszla mała
są jeszcze białe
ze łzami z wierzchu
i fioletowe
jak niebo w zmierzchu
a najpiękniejsze
i ulubione
tylko mieczyki
jasnozielone
w moim ogrodzie
jest ich bez liku
całe zagony
tych mieczyków
(znalezione w necie- autor:Kryha a obok taki napis " Kopiowanie i przepisywanie w całości lub we fragmentach mile widziane" wiec zapozyczyłam)
mieczyki przepiękne. Rewelacyjne kolory! A ich zestawienie zachwycające!
OdpowiedzUsuńJeśli może Cie to w jakiś sposób pocieszyć, to nadmienię, że u mnie mieczyki i malwy od zawsze nie zgłaszają chęci współpracy... Ty się jednak nie poddawaj!
uwielbiam malwy - trzymam kciuki żeby w przyszłym roku zakwitły i ciszyły Twoje oczy
OdpowiedzUsuńtez planuje posadzić mieczyki - tylko jeszcze cebulki muszę kupić ... bo tulipany już zakupione :-)
mieczyki to podobaja mi sie raczej tak sobie, natomiast malwy kocham, w tym roku kupilam nasionka i sama wysialam je w doniczkach rozsadowych, te wieloletnie zakwitna mi w przyszlym roku (czarne ) a te jednoroczne zakwitly mi w tym ,ale niestety juz wszystkie powyrywalam bo poprzekwitaly :/
OdpowiedzUsuń