Na poprawienie nastroju zafundowałam sobie coś takiego …. . przykuło to moją uwagę jak tylko zobaczyłam.
Prawdę mówiąc nie wiem, jak to nazwać : waza , szkatuła , puzdro i jakie będzie miało przeznaczenie. (??) Początkowo chciałam zrobić z tego donicę ale troszkę mi szkoda zasypać ziemią i postawić gdzieś w kącie . Zaświeciła się lampeczka i chyba wymyśliłam……Zrobię z tego bombonierę na słodkości – wspaniałości ….Myślę że dobry pomysł i dobrze będzie spełniać swoją rolę. Teraz zostało tylko zapełnić cukierkami, czekoladkami , pralinkami i gotowe .
Przedstawię Wam jeszcze moja damę , która dumnie stoi na parapecie w oknie (od strony południowo-wschodniej ) i prawie przez cały czas łaskotana jest promykami słońca - oczywiście jak się pokaże zza chmurek.
Owa dama jakiś czas temu bardzo mi się spodobała i teraz jest w moim posiadaniu ciesząc oczęta . W blasku słońca odbicia , błyszczące iskierki tańczą po ścianach mieniąc się różnymi kolorami niczym kryształki Svarowskiego .
Moje nabytki spełniły swoja rolę i faktycznie poprawiły nastrój …. i jak niedużo trzeba aby czasami uśmiechnąć się co samej siebie.
Pozdrawiam serdecznie i cieplutko,życzę udanego weekendu pełnego miłych chwil.
Usciski:-)
O kurdelebele.. jakie to ładne.. Gdzieżeś to wypatrzyła...Dama teżą super - a jaki ma piękny widok z okna...
OdpowiedzUsuńpiekne obydwie rzeczy,pomysl na trzymanie slodkosci bardzo dobry :) :) chyba tez bym tak zrobila, damula z duza pupa jest piekna :)
OdpowiedzUsuńJakie śliczności .
OdpowiedzUsuńJa też bym zrobiła z tej ślicznej porcelany bombonierę . Damula bardzo dostojna i jak dumnie patrzy na nasz świat,...
Jejku, jakie slicznosci!!!! Pomysl ze slodkosciami swietny!!!
OdpowiedzUsuńCaluski!
Prawdziwe cacko,a damulka jest bardzo dostojna ,świetne miejsce jej wybrałaś.
OdpowiedzUsuńPiękne nabytki, warto coś takiego mieć w domu!
OdpowiedzUsuń