Podczytując i przeglądając tu i ówdzie różne blogi zachwyciłam się robionymi bombkami . Naprawdę oczęta z wrażenia robią się okrągłe i takie duże….jak słoneczniki . Tak można się zachwycać , zachwycać , zachwycać i marzyć o posiadaniu takiego cudeńka . Bobki z zawartością w środku :) :) :) …. tz. z domkami , choineczkami i różnościami są dla mnie manualnym kunsztem i jak na razie nie odważę się na jej zrobienie może kiedyś . Ale postanowiłam spróbować swoich sił w dziedzinie bombkowania….. przecież technik zdobienia i wykonania jest wiele, a efektów jeszcze więcej……. Tak więc wybrałam się na zakupy do pasmanterii po przydasie . Kupiłam styropianową oraz plastikową składaną kulę , wstążeczki , guziczki , cekinki …. Jak ja lubię takie zakupy . Pierwsza powstała bombka powstała na bazie plastikowej kuli …. Pomysł na styropianową już mam i się powoli robi .
Do stworzenia mojej bombki potrzebowałam jeszcze brokatowego kleju w kolorze srebrnym, werniks perłowy , oraz (????) i tu przypomniałam sobie że mam mały hafcik taki biedny, zapomniany z ubiegłego roku który idealnie pasował . Po pomalowaniu tylnej części wyszło tak ……
Jeszcze tylko wykończenia , wstążeczki i efekt ......
.....nie spodziewałam się, że wyjdzie taka ładniutka.
Naprawdę jestem zadowolona tym bardziej , jak już wspominałam to moja pierwsza samodzielnie stworzona bombka, a już niedługo przedstawię moją drugą bombkę tym razem tą styropianową .
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających , dziękuję za miłe komentarze i serdecznie zapraszam w moje progi ….
Przepięknie wyszła - już niecierpliwie czekam na drugą - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna !!!!
OdpowiedzUsuńPiękna banieczka!!!!
OdpowiedzUsuńCuuudo!!!
Bardzo mi się podoba! Jest urocza!
OdpowiedzUsuńSuperaśna!!! :)
OdpowiedzUsuń