Kilka duszyczek dopominało się o ..... chociaż małego pościka dotyczacego CIRI . Skończyła 4 miesiące ... rośnie i je , je i rośnie :) . Staje się bardzo kochana , powoli uczę jej podstawowych komend ale nie idzie nam to najlepiej . Z czasem ... mam nadzieję będzie ok i będzie posłuszna. Już nie musze wstawać o 4-5 rano na pierwsze siku jak to było do niedawna - teraz wstaje o 6-7. Można się wyspać........ :) :) :)
Mam jedną aktualną fotkę CIRI ..... myślę że będzie więcej ale jak na razie zastrajkował mi aparat.
Czyż to nie kochane stworzenie ???????
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życze udanego , słonecznego weekendu.
Jest prześliczna!!!Chętnie bym ją wydusiła:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
O jaka słodziutka!!! Kochaniutka!!! No piękna!!!
OdpowiedzUsuńAz chce się ją przytulić... :)
Buziaczki i drapki za uchem dla Ciri. Pozdrawiam. Joasia-psiara.
OdpowiedzUsuńŚlicznotka :)
OdpowiedzUsuńmozna sie wyspac hahah ladna psinka i tak bystrze patrzy :)
OdpowiedzUsuńPrzeurocza psinka,a jaki ma już dorosły wyraz mordki.Sama słodycz.
OdpowiedzUsuńNatrafilam dzis na tego bloga zupelnie przypadkiem i przeczytalam wszystko za jednym zamachem! Same slicznosci! czekam na wiecej
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo z deszczowego dzis Lublina
Mery z Lasu
Kochane kobitki .......
OdpowiedzUsuń5.monika - do duszenia , tłamszenia , pieszczenia jest przejedna , uwielbia to.
Asia305 - słodziutka to jest ale ząbki też ma i to jakie igiełki .
Joasia - przy drapkach za uchem oraz po brzuszku robi się maślana , szczęśliwa i tak
przewraca oczętami …po prostu niezły ubaw.
Elżunia - z tą słodkością to mówię Ci,różnie jest
Milenka – masz rację śliczniutka i umie czarować
Blog niedzielny –z tym wyspaniem się też bywa różnie , jak dla mnie mogłaby robić pobudkę tak koło 7.00
Mery z Lasu – bardzo mi miło , że wdepnęłaś w moje progi i spodobało Ci się . Oczywiście zapraszam do częstych odwiedzin na pogadych.