Prawdę mówiąc ……. chyba przekonałam się do tego koloru , bakłażanowy fiolecik jest o.k , a jeszcze jak to wszystko przyozdobię złoceniami lub czymś w tym rodzaju….. dokładnie nie wiem czym i jak ale musi się troszkę błyszczeć. Mam nadzieję, że coś wymyślę i już niedługo będę mogła pokazać efekt końcowy. Kolorek na początku niby mi się spodobał ale później nie byłam w 100% do niego przekonana. Za namową i radami kobitek z blou niedzielnego , myszUlandii , glinki121, Ani i Asi , którym kolorek przypadł do gustu dzielnie dziergałam dalej i upajałam się kolorkiem. Na dzień dzisiejszy hafcik wygląda tak :
Zapraszam do osóbki, która tworzy śliczne różne-różności i od wczoraj jest z nami w naszym robótkowym świecie.
Życzę miłej i pogodnej niedzieli ... oraz dziękuję, że jesteście, odwiedzacie moje progi i zostawiacie miłe komentarze .....
A jakiej firmy to nici?Pięknie wygląda hafcik.
OdpowiedzUsuńnooo i bardzo dobrze wyglada coraz ladniej :)
OdpowiedzUsuńUlka to mulinka DMC - 154 ,zdjęcie nie oddaje całkowcie kolorku ale do światła dziennego naprawdę prezentuje się nieźle.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz tu trafiłam. Bardzo mi się podoba. Hafcik uroczy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa gdyby tak całość ostrym oranżem przełamać, nie jaskrawym, intensywnym! Noż kurcze, jakoś mnie tak ostatnio na silne kontrasty bierze...
OdpowiedzUsuńPięęękne!
Piękny hafcik:)Śliczny blog:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńOoo!!!Na tle tkaniny w tym samym kolorze wyglada naprawde bosko. Bardzo podoba mi sie to zestawienie.Osobiscie bardzo lubie kontrasty.
OdpowiedzUsuń