
I to się nazywa porządna firma kurierska. Przesyłka dotarła błyskawicznie do Krakowa i potwierdzona przez Osóbkę, którą okazała się ……..zgadnijcie kto ???? - Babcia Vilemoo. Paczuszkę rozpakowano i z tego co napisała Agatka , zawartość jej się spodobała i jest zadowolona z dziergadełek, które dla niej przygotowałam .Teraz już mogę pokazać co stworzyłam …. :

....zrobiłam taki komplecik cieniowaną mulinką w kolorze pomarańczowym. Wybrałam taki kolor ponieważ jest bardzo ciepły i słoneczny, a pogoda ostatnio nie rozpieszcza nas promyczkami . Wszędzie zimno, szaro-buro, pochmurnie to przynajmniej kolorkiem nastrój się poprawi.Uszyłam woreczek ....może być na różnego rodzaju przydasie, zakładkę - nigdy ich za wiele , serducho oraz mini zawieszkę.
Całośc wygląda tak....

Zrobiłam też swoją pierwszą kartkę, myślę że nie wyszła mi najgorzej , starałam się i to bardzo ale ….100-tna zrobiona będzie już na pewno wspaniała.

W wymiankowej paczce znalazły się też różne, różniaste przydasie, które mam nadzieję Babcia Vilemoo wykorzysta, a w chłodne dni gorącą kawusią czy herbatką serducho ogrzeje. Podniebienie można też połechtać kosteczką mlecznej czekolady ……śledziowej nigdzie nie dostałam hihihihihi……..

Agatko bardzo się cieszę i jest mi niezmiernie miło, że przesyłka wymiankowa przypadła Ci do gustu, podoba się i sprawiła radość.
kochana jasne,że mi sie podoba wręcz jestem zachwycona zwłaszcza twoimi pracami!!!!!A kawka została od razu skonsumowana!!!!jeszcze raz dziękuję kochana!!!!!
OdpowiedzUsuń