Słoneczko ciepło świeciło i mino błąkających się chmurek po niebie i mocnym podmuchu wiatru pogoda była wymarzona na wycieczki plenerowe. I tak po obiadku postanowiliśmy wykorzystać uroki jesieni i pojechaliśmy na Liwosz. A co to takiego (?)…..oto krótki zarys naszej wyprawy .
Liwocz - najwyższe wzniesienie (562 m n.p.m.) Pasma Brzanki, wznoszące się stromo nad Doliną Wisłoki. Na szczycie wieża widokowa i stalowy krzyż poświęcony Janowi Pawłowi II. Z tarasu wieży fantastyczny widok we wszystkich kierunkach. Wśród rozpadlin i lasów Liwocza istnieje wiele tajemniczych zakątków i uroczysk, owianych czarami ludowych legend (min. o śpiących rycerzach).
-kaplica i wieża widokowa
-stacja drogi krzyżowej
Pasmo LIWOCZA i BRZANKI oddziela Kotlinę Sandomierską od Beskidu Niskiedo / od Siedlisk do Kołaczysk liczy 4o kilometrów. NA Liwocz prowadzą liczne szlaki, jest celem pielgrzymek i spacerów.
Bardziej popularna trasa na szczyt prowadzi z Brzysk (4,5 km.). Tą drogą można dojechać samochodem. Wzdłuż całego szlaku ustawiono stacje drogi krzyżowej, których zwieńczeniem jest krzyż na samym szczycie Liwocza. Pełni on funkcję platformy widokowej, z której - przy pięknej pogodzie - rozciąga się wspaniały widok na Jasło, pasmo Beskidu Niskiego oraz miejscowości, przez które "wije się" Wisłoka. Przy dobrej przejrzystości powietrza można dostrzec "ostre" szczyty Tatr". Poniżej krzyża wybudowano niedawno kaplicę, w której umieszczono figurę Matki Bożej z Medjugorie.
-widoki z wieży-
Wycieczka była bardzo udana , a widoki z wieży widokowej nie do opisania ….piękna ta nasza ziemia , oj piękna. Czasami ludzie zwiedzają dalekie zakątki świata nie wiedząc co mają blisko siebie , jakie skarby skrywają nasze okolice . Uwielbiam takie jednodniowe wycieczki w poszukiwanie ciekawych miejsc, (zamków ,pałaców ,ruin ,rezerwatów przyrody, itd.) otoczonych historią , legendą , ciekawą przypowieścią….
Piekne okolice...hm...wydaje mi sie,ze Liwocza nigdy nie widzialam, ale Brzanke owszem. Z ogromnym sentymentem wspominam wspaniale rajdy z okresu szkoly podstawowej, ktorych uwienczeniem bylo bardzo sympatyczne schronisko wlasnie na Brzance. Piekne czasy... i oczywiscie przecudne tereny.Oj zazdroszcze wycieczki...wszystkie tamtejsze oznaczone trasy sa jedyne w swoim rodzaju...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie...Ania
Cudowna wycieczka... urocze miejsca, tylko pozazdrościć :)))
OdpowiedzUsuńAnia ,skoro znasz moje okolice i wędrowałaś po tych góreczkach to może jesteś z PODKARPACIA lub z sąsiadującej MAŁOPOLSKI ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
ooo ta stajca drogi krzyzowej pieknie jest zrobiona,widac kosciol bogaty ;)
OdpowiedzUsuńBeciu...pochodzę z Małopolski.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się,że widziałam na forum informację o tym ,że mieszkasz w Dębicy?
Pozdrawiam ciepło...Ania
Liwocz? to całkiem blisko mnie, z mojego okna widać tą górkę i krzyż ;-)))
OdpowiedzUsuńJedno ze zdjęć i część tekstu skopiowane z http://www.fototrip.pl/galeria,484.html
OdpowiedzUsuń