Oj, tak dawno mnie tu nie było ... już prawie zapomniałam o świecie robótkowym, o tych wspaniałych cudeńkach tworzonych z pasją i miłością. Ten rok był, jest bardzo trudny, dużo bliskich osób odeszło i trudno mi się z tym pogodzić, śmierć młodszego brata była bardzo , bardzo bolesna. Pracowaliśmy razem, każdego dnia widzieliśmy się, rozmawialiśmy i nagle..... GO zabrakło. ( rodzice już dawno odeszli) Jest mi ciężko, źle i jakoś nie mogę z tym pogodzić. Wiem, że czas leczy rany, zaciera wspomnienia ale .... ciągle jest to ale. Za parę tygodni będzie rok jak go nie ma z nami.... i gdyby nie Emilka (szkrab mój kochany, trzyletnia wnuczka) która rozjaśniała każdy dzień i wsparcie rodzinki byłoby źle.
Pozdrawiam Wszystkich bardzo cieplutko i mam nadzieję, że częściej będę tu zaglądać, a tym samym odwiedzać zaprzyjaźnione blogi.
Uściski.
Świetny przykład! Twój post jest zarówno wnikliwy, jak i elokwentnie przedstawiony. Doceniam, że podzieliłeś się swoją cenną perspektywą.
OdpowiedzUsuń