Wena puka do drzwi ... i zaczyna mi się chcieć .... troszkę pokrzyżykować. Przygotowania idą całą parą do przodu. Plan jest, projekt wybrany i co najważniejsze zakupy zrobione. Może w 100% nie udało mi się zrealizować zakupów tak jak było zaplanowane i jak widziałam już ten hafcik ale no cóż ...plany są po to aby można było je zmienić, modyfikować i dostosować do tego co się ma. Szukałam wszędzie gdzie się dało kanwy 16 ct ecrii ze złotą nitką, niestety nigdzie nie ma. Jest natomiast 14 ct i 18 ct i mój hafcik chyba będzie na 18 ct.
Taka będzie kolorystyka |
Troszkę lepsze ujęcie i muliki prawie w całej okazałości.
Pozdrawiam serdecznie zaglądających do mojej szuflandii.
Bernadka
Ps... nie było mnie tu jakiś czas wracam z dobrymi chęciami ....... wow, niespodzianka i szok nowa wersja bloggera niekoniecznie dobra i przyjazna ......
Wena to dobra rzecz :) bardzo motywuje, ciekawe co to będzie :)
OdpowiedzUsuńJak zrobię pierwsze krzyżyki na kanwie to pochwalę się też schematem....Mam nadzieję że mój zapał będzie później równie płomienny jak jest teraz. :)
UsuńTrzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńDzięki, będą potrzebne :)
Usuń