Buszując po blogach co rusz napotykałam się na różnego rodzaju serduszka. Jedne haftowane krzyżykami lub haftem płaskim, dziergane na szydełku, z różnych skrawków materiału, lub materiałowe zdobione koronkami, guziczkami, koralikami …i czym kto ma. Takie cudeńka za każdym razem zachwycają i są takie…., takie słodkie. Na blogu u jednej z blogowiczek znalazłam mały kursik robienia (szycia) serduszek, poczytałam ,pooglądałam i postanowiłam sama zrobić .
Wyszło tak:
I zrobiłam z myślą o koleżance , która w ostatnich dniach miała imieninki , a i z dobrym humorkiem u niej kiepsko więc postanowiłam jej go poprawić .Czy mi się uda ??? Już niedługo przekonam się o tym. Prezencik troszkę będzie spóźniony ale ze szczerego serca zrobiony i podarowany.
Piękne, aż trudno uwierzyć że to pierwsze takie cudeńko :)
OdpowiedzUsuńbardzo sympatyczny prezent,napewno sie spodoba i wybaczy opoznienie,i tak delikatnie wyhaftowany
OdpowiedzUsuńBardzo ładne serduszko. Jestem przekonana,że koleżanka będzie zachwycona.
OdpowiedzUsuńCudne, jak nie pierwsze! Pomysł prezentowy przedni! Na pewno się spodoba i zachwyci i ucieszy, a i spóźnieniem też! Warto było czekać!
OdpowiedzUsuńCikawam tego kursiku. Również mam zamiar serduchowo obdarowć, na nowy dom sie wybrać i serduchem go przyozdobić...
serdeczności słoneczne
Ulcia
Beciu... serduszko jest przepiękne, zrobiłaś mi niespodziankę... prawdziwą, bo naprawdę nie spodziewałam się... aż mi dech zaparło kiedy ujrzałam prezent... i humor... a jakże poprawił mi się, a serduszko będzie wisiało w pokoju, przy kominku, bo tu spędzam czas na xxx. Beciu dziękuję za to, że myślisz o mnie i, że mnie wspierasz, dziękuję za serduszko i i inne wspaniałości :)))
OdpowiedzUsuńPrzepiekne serduszka i spelnily swoj cel. Ucieszyly obdarowana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam