wtorek, 8 listopada 2011

SAL - Dziergane bombeczki odsł. 4

Troszkę pokrzyżykowałam i skończyłam drugą bombkę. Kolorki bardzo mi się podobają, wykończenie złotą nitką też wychodzi nie żle .... i niby wszystko jest O.K ale żałuję ze nie haftowałam tego wzorku na kanwie 16ct lub 18 ct. Wówczas nie musiałabym schematu dzielić na dwie oddzielne prace atak niestety musi powstać dwa hafciki. Mam już dla nich przeznaczenie i myślę ze Świąteczna dekoracja będzie ładniutka .... o ile uda mi się zrealizowań moje zamysły. Chociaż z tym to różnie bywa. Pierwsza część ( a raczej pierwszy hafcik) wygląda tak:

Złota nitka w hafcie..... tutaj w sopelku ....

a tu w gwiazdce ....


Zaczęłam dzisiaj następną bombkę i nawet dobrze mi się xxx-ło ale niestety wkradł się błąd , mała nieuwaga i część robótki musiała zostać podpruta. Jak tego nie lubię.

Na chwilę obecną nadrobiłam wypruty fragment ...będzie dobrze .

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających bardzo serdecznie.

5 komentarzy:

  1. pięknie wychodzi...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne są te bombki! Kolorki piękne! Bernadko - zamontowałam sobie przeglądarkę Chrome i Twój blog otwiera mi się błyskawicznie! Wystawianie komentarza tez idzie szybko :) Super :)
    Pa pa pa

    OdpowiedzUsuń
  3. swiatecznie u ciebie ze ho,ho prucia tez nie lubie nie wazne czy to haft czy roboty na drutach czy szydelku, na hafcie jest to bardziej zmudne

    OdpowiedzUsuń
  4. Prucie...brrr!
    To najgorsza część związana z haftowaniem. Niestety nieodłączna, bo chyba nie ma osoby, której nie zdażył by się kiedyś jakiś błąd. Ale na pocieszenie hafciki są śliczne =D

    OdpowiedzUsuń
  5. cudniaste te Twoje bombeczki!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za słów kilka .

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...